środa, 23 października 2013

Bio Oil- recenzja

Pewnego wietrznego dnia, kiedy poszłam z mamą do apteki po tabletki na gardło, zauważyłam reklamowany
już od dawna, tajemniczy Bio Oil. Wskazałam na niego palcem, na co moja mama powiedziała: "Spróbujemy?".
I w ten sposób nabyłyśmy to cudo.


Jak mówi nam opakowanie oraz ulotka dołączona do kosmetyku, Bio Oil powinien:

  • zmniejszać widoczność blizn
  • zmniejszać widoczność rozstępów
  • wyrównywać koloryt
  • nawadniać skórę
  • wyrównywać zmarszczki
Według producenta Bio Oil ma również takie zalety jak:

  • posiada witaminę E
  • zawiera olejki z rumianku, lawendy, rozmarynu i nagietka
  • nadaje się do pielęgnacji zarówno ciała jak i twarzy
  • szybko się wchłania
  • jest nietłusty
  • jest hipoalergiczny
  • jest odpowiedni dla skóry wrażliwej


Używam go przez miesiąc i mogę z czystym sumieniem powiedzieć: NIE KUPUJCIE, NIE WARTO!

Dlaczego?

  1. Blizny:
    Od dziecka mam bliznę na czole oraz jedną "świeższą" pod nosem. Po tej, którą mam już kilkanaście lat niczego się nie spodziewałam, natomiast o tej drugiej myślałam, że może choć odrobinę będzie mniej widoczna.
    Czy jest mniej widoczna? NIE.
  2. Rozstępy:
    Szybko rosłam, więc pod kolanami, na udach i pośladkach w dość młodym wieku pojawiły się u mnie rozstępy. Tajemnicze reklamy ogłupiały mnie do reszty. Mocno wierzyłam w to, że w końcu znalazło się coś, co może poprawić wygląd moich nóg. Wcieram ten Bio Oil po każdej kąpieli od ponad miesiąca i co? I NIC. 
  3. Nierównomierny koloryt:
    Jak już pisałam w poście o "Eliksirze wybielającym piegi i przebarwienia", mam problem z nierównym kolorytem skóry twarzy. Znowu NIC. Bio Oil nakładany na twarz kompletnie zapycha pory i pojawiają się niemiłe niespodzianki. Zrezygnowałam już po tygodniu.
  4. Skóra starzejąca się:
    Właściwie to nie bardzo mnie to dotyczy, chociaż producent w tym punkcie również zapewnia wyrównany koloryt skóry. Nie wypowiadam się.
  5. Skóra odwodniona:
    I w końcu mamy COŚ. To jedyny plus tego specyfiku. Skóra naprawdę jest bardziej nawilżona. Ale tak szczerze mówiąc możemy użyć zwykłej oliwki dla dzieci i efekt będzie ten sam ;) 


Kolejna sprawa, którą chciałabym poruszyć to sprawa wymienionych na opakowaniu cech Bio Oil.

  1. Odpowiedni dla skóry wrażliwej:
    Fakt. Nie podrażnia, nie uczula, nadaje się na każdą część ciała.
  2. Nietłusty:
    No i powiedzcie mi: jak olej może nie być tłusty? Faktem jest, że wchłania się szybciej niż oliwka dla dzieci,
    ale jest tak samo tłusty.


Największa zaleta Bio Oil jest taka, że sprawdza się on świetnie jako odżywka to zniszczonych malowaniem paznokci (miałam ten problem z paznokciami u stóp). Odżywia płytkę oraz nawilża skórki. Suchej skórze na piętach również
da radę.
Jednak przez trzy tygodnie używam Bio Oil na prawej stopie, a na lewej oliwki Bambino i tu po raz kolejny nie ma żadnej różnicy. Paznokcie i pięty są takie same na obu stopach.

Cena Bio Oil: ok. 30 zł za 60 ml
Cena Oliwki Bambino: ok. 10 zł za 150 ml

Dla mnie Bambino wygrywa z Bio Oil :)

Życzę dobrej nocy :*
Jagoda